Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mattias Szturmiak
|
Wysłany:
Wto 14:45, 21 Lip 2009 |
|
|
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miechów Płeć: Mężczyzna
|
Opis ogólny sytuacji
War is over... Nadszedł czas odbudowy struktur państwowych, gospodarki oraz zaprowadzenia ładu na okupowanych ziemiach. Sytuacja pomimo pozorów spokoju jest wciąż niepewna. Z metropolii przylatuje cywilny administrator, który ma przejąć obowiązki od dotychczasowego wojskowego gubernatora. Ląduje na lotnisku, gdzie wita go generał. Każdemu z oficjeli towarzyszy ochrona. Silnie uzbrojona. Administrator proponuje, aby oprowadzić go po wybranych miejscach (szkoła, most, jakieś budynki użyteczności publicznej), tak, aby wstępnie mógł zapoznać się z ogólną sytuacją i okazać tubylcom dobrą wolę.
Obydwaj dygnitarze eskortowani przez połączone siły ochrony ruszają na obchód (objazd) terenu. Znane są ogólnie obiekty prezentacji, choć kolejność ich zwiedzania jest uzależniona od decyzji ochrony, która ocenia zagrożenie. Jeżeli uznają, że akurat w danym momencie wokół obiektu zbiera się podejrzanie duża liczba miejscowych lub podejście ze strony, z której nadchodzą jest zbyt ryzykowne, mogą zmienić plan wizyty lub wręcz zrezygnować z odwiedzenia niektórych miejsc. Należy jednak pamiętać o tym, że administrator chciałby jednak coś zobaczyć, a ochrona musi wykazać sie profesjonalizmem, co oznacza, że powinni zaliczyć jednak wszystkie obiekty. Wskazane jest, aby ochrona gubernatora wcześniej zapoznała sie z terenem, opracowała plan wizyty a następnie wystąpiła w roli przewodnika i zabezpieczenia trasy przemarszu, podczas gdy ochroniarze administratora działać będą w strefie "A" obydwu dostojników.
Łączność mile widziana. Nikogo na tym terenie nie dziwi widok uzbrojonego mężczyzny. Ochrona liczy się z tym, że każdy napotkany człowiek czy też grupa ludzi będzie uzbrojona i to dobrze. Ich rzeczą jest, aby właściwie ocenić zagrożenie i niepotrzebnym strzałem w kierunku przypadkowego przechodnia, nie wywołać bezładnej strzelaniny, jaka mogłaby wybuchnąć w efekcie wzburzenia wśród miejscowej ludności. Liczba terrorystów nie jest znana. Również nic nie wiadomo o miejscu ataku. W ogóle nie wiadomo czy on nastąpi, ale ryzyko jest.
Szczegóły
Wiadomym jest wszystkim kto jest:
administratorem (nieuzbrojony, chyba, że przejmie broń poległego),
generałem (uzbrojony w pistolet),
członkami ochrony.
Administrator z obstawą udaje się na lotnisko. Parę minut po nim generał wraz ze swoimi ludźmi idzie go witać. W tym czasie pośród pozostałych uczestników wyznacza się terrorystów. Mogą się wyznaczyć sami, można też losować zdając sie na los kogo wskaże. Nie wszyscy Ci którzy zostali na miejscu mogą być terrorystami. Jakaś cześć ludzi musi odgrywać rolę cywilów, co nie oznacza, że nie będą strzelać (!). Jest to możliwe. Jeżeli zostaną przypadkowo, przez pomyłkę zaatakowani przez ochronę mogą odpowiedzieć ogniem. Terroryści mogą zaatakować w dowolnym miejscu. Mogą założyć zasadzkę, mogą ukrywać się wśród cywilów i zaatakować w stosownym wybranym przez siebie momencie. Ogólnie należy przyjąć, że to "wojna" i wszystko wyjąwszy walkę wręcz jest możliwe.
Należy wyznaczyć przede wszystkim:
lotnisko (już tam może nastąpić atak),
bazę główną, docelową. Ta pozostaje azylem i schronienie się w niej kładzie kres niebezpieczeństwom dla Vip-ów i obstawy.
Po drodze wyznacza sie miejsca do zwiedzania. W dowolnej ilości.
Te miejsca wyznaczy ochrona bo ona będzie odpowiadała za obstawę wizyty. Nie może ich być mniej niż cztery na wypadek gdyby nie udało sie któregoś z nich zwiedzić. Terroryści znają ogólnie miejsce wizyty, ale szczegółów typu jakie to będą budynki, w jakiej kolejności będą wizytowane, tego juz nie wiedzą.
Zalecane poświęcenie nieco czasu na opracowanie strategii działania zarówno przez jednych jak i przez drugich.
Proporcje
W przypadku gdy w zabawie uczestniczy 15 osób można je rozstawić w następujący sposób:
Administrator plus dwóch ludzi ochrony - 3 osoby,
Generał plus dwóch ludzi ochrony - 3 osoby. Razem daje to sześć osób z których pięć może walczyć. Administrator tylko w przypadku podanym wyżej.
Terroryści i cywile to cała reszta - 9 osób.
Terrorystów nie może być więcej niż 5-ciu. Kto nimi jest tego ochrona nie wie. Dla nich każdy jest podejrzany. Ale uwaga (!), nie strzelamy do każdego. Pamiętajmy, że wrota niebios nie są zamknięte dla cywili o ile zostaną ostrzelani. Mogą wtedy dać z siebie wszystko i ginąć za co tam chcą
Zadania
Zadaniem ochrony jest przeprowadzenie bez narażenia na trafienie obydwu chronionych oficjeli z lotniska do rezydencji gubernatora. Oczywiście uwzględniając życzenie administratora dotyczące zwiedzenia paru miejsc. Zadaniem głównym terrorystów jest likwidacja dygnitarzy. Zadaniem drugorzędnym w przypadku nie możności wykonania zadania głównego jest zadanie jak największych strat grupie przeciwnej. Eliminacja nawet obydwu chronionych nie kończy zabawy, ponieważ pozostaje też cel drugi terrorystów czyli wykończenie jak największej ilości wrogów. Okupanci znajdą spokój dopiero w docelowej bazie.
Generalnie jak zwykle w ASG wymagana jest uczciwość, tak aby cywilom nagle nie przyszło do głowy strzelać bez powodu do ochrony. No i oczywiście należy nieco poaktorzyć . Może nie na miarę Oskara ale choć trochę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|